Forum Sztuka Ogrodowa AR Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Karabeton
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sztuka Ogrodowa AR Strona Główna -> Hyde-parK
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
olka
Sztuka



Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:07, 21 Lut 2008    Temat postu:

ojjj mam coś dla pani prof od ekologii i dla Was oby sie darzylo tym co zdawać ją jeszcze bedą ;]
[link widoczny dla zalogowanych]

;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lokata_a
SztukGaduła



Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kraków

PostWysłany: Pią 16:19, 22 Lut 2008    Temat postu:

cienkie:) ale czegóż spodziewać by się mogło od ekologicznej piosenki;P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olka
Sztuka



Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:34, 22 Lut 2008    Temat postu:

jak dla mnie jest to najlepszy skecz KSM ;]!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda
SztukGaduła



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wisła

PostWysłany: Pon 13:06, 24 Mar 2008    Temat postu:

http://youtube.com/watch?v=3iqk-fhOuE4

a ja tu wam fristajla z lat 80tych podsyłam :]
"w życiu czasem trzeba wiedzieć kiedy stać a kiedy siedzieć" Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda
SztukGaduła



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wisła

PostWysłany: Pią 11:24, 20 Cze 2008    Temat postu:

robiłam porządki w poczcie i na takie coś się natknęłam...

Kategorie pasazerow komunikacji miejskiej

wolny elektron: stoi to to, niczego się nie trzyma, za to rytmicznie
odbija się od bardziej stabilnych współpasażerów...

przyspawańcy: wsiadają, stają blisko wejścia, chwytają się rurki i...
jakby ich przyspawało, chociaż mają przed sobą mnóstwo miejsca, a za
sobą tłum.

przyspawańcy czołowi - czyli przyspawaniec zwrócony twarzą do rurki,
obowiązkowo do tej, na której zawieszony jest kasownik, tak aby
uniemożliwić komukolwiek skasowanie biletu. mniej groźni.

przyspawańcy zadni - ci z kolei opierają się o drążek całą siłą swego
zadniego charakteru - miażdżąc przy okazji palce tych, którzy
nieopatrznie chcieli się drążka przytrzymać.

wielbłady, czyli studenci z plecakami - nie wiem, czy mają zadane takie
ćwiczenie (z logiki?, miernictwa?) żeby sprawdzić czy plecak o
szerokości 70 cm zmieści się w przednie drzwi pojazdu o szerokości 65
cm???

VIP-y: wysiadając zatrzymują się na stopniach i dumnie rozglądają dokoła
chyba czekając na rozwinięcie dywanów i wiwaty... Mają przy tym minę papieża na stopniach samolotu.

sprinterzy: czekają na tramwaj na początku wysepki, kiedy ten podjeżdża
i otwiera drzwi biegiem pędzą do ostatnich, wsiadają, po czym wnętrzem
wozu przeciskają się na przód...

kochankowie: potrafią czule się żegnać na stopniach pojazdu uniemożliwiając zamknięcie drzwi i odjazd przez conajmniej dwa cykle
świateł na skrzyżowaniu. Zupełnie, jakby tramwaj jechał gdzieś do Buenos Aires, a oni nie mieli się widzieć przez kilkanaście lat...

działkowiec podmiejski - poznasz po aromacie przywodzącym na myśl poezję
mistrza z Czarnolasu "wsi spokojna, wsi wesola". Robocze
wdzianko&gumiaczki. Ich widok w oczy kole, zwłaszcza jak usiłują
przewieźć drzewka, które na działeczce posadzą. Zawsze czubek kogoś ze
współpasażerów kolnie...

multitylec paranormalny - zawsze w grupie, zawsze okupuje tylne
siedzenia i donośnie konwersuje. Niby wszystko jest normalnie, ale innym
jakoś dziwnie uszy więdną.

ufo-biznesmen - gatunek ogromnie rzadki, bo taki jeździ głównie własną
furą. Jeśli już się zaplącze jakimś ponurym splotem okoliczności do
masowej komunikacji, ma problemy ze skasowaniem biletu (jak to sie
robi????), minę posiada "co ja tutaj robię!?" i na przystanku pierwszy
opuszcza pojazd z poczuciem ulgi, że juz koniec tego się brukania.

słodkie idiotki - to dwie lub więcej małolatek, które zauważywszy w
pojeździe facetów, którzy natychmiast powinni zacząć je podrywać
wybuchają idiotycznym śmiechem-rechotaniem i tak aż któraś ze stron
opuści pojazd.

jednokomorkowcy - ci co siedza badz stoja w zatloczonym tramwaju/autobusie i wyciagaja komorki, dzwonia i tak rozmawiaja, zeby
wszyscy slyszeli

"memento mori" - dotyczy głównie starszych pań, głośno rozmawiających o różnego rodzaju chorobach oraz zgonach wśród krewnych i znajomych

drapiezcy - którzy czają się do wysiadania na trzy przystanki przed
faktem - siedzą napięci, wiercą się na swoich siedzeniach, zaciskają
palce na siatach czy innych bagażach - tak, ze pasażer siedzący obok
nabiera podejrzanie nerwowytch zachowań - wstaje i siada, wstaje i
siada....

uziemiacze - jesli siedzicie przy oknie, albo w kaciku oddalonym od
drzwi i traficie na egzemplarz, to niestety przyjedziecie przystanek, bo
osobnik zaklada, ze jestescie duchem eterycznym lub anorektyczka w
ostatnim stadium i przenikniecie przez niego lub zmiescicie sie w
5-ciocentymetrowej szczelinie, ktora Wam udostepni...

zgryźliwy zasiadacz - obok ciebie jest kilka wolnych siedzeń, ale ten
stoi nad tobą i komentuje "dzisiejszą młodzież, co to miejsca nie ustąpi".

rozkraczeńce - napompowane mięśniaki, jak się taki przysiądzie na
siedzisku, to żebyś nie wiem jak był chudy, zadusi. Zauważyliście, że
mięśniaki zawsze jak siedzą, to tak bardzo się rozkraczają, że zajmują
całe siedzenie i pół przejścia?

przytulanki - brrr... żeby nie wiem ile miejsc było wolnych, zawsze
dosiądą się do ciebie, i to blisko, bliziutko, jak zombi, co się chca
ogrzać ciepłem cudzego ciała.

nieprzytomne zapytańce - wpada taka z biegu w ostniej chwili, autobus
już jedzie, a ta pyta zadyszana: Przepraszam, jaki to numer, dwudzistka?

"wlochacz" - szkodliwy, w sezonie letnim zwlaszcza.. stoi nad ofiara,
chwytajac sie gornej rurki.. jego (jej, bo rowniez sie zdaza) bujne
owlosienie ksztaltuje sie na wysokosci oczu..ale widok to nie wszystko..

tapetnice sapiące - grube baby około pięćdzisiątki, z ohydną tapetą na
twarzy i czesto zakupami, stoją i głośno sapiąc i jęcząc domagają się
ustąpienia im miejsca, czasem nawet taki babsztyl będzie miał czelność
zwrócić ci uwagę

perfumomaniaczki - tak się wyperfumuje, że można się udusić.

mole książkowe - zaczytani, oderwani od świata, w ostatniej chwili
orientują się, że czas wysiąść

sauno sapiens - na zewnąrz tak +15, w autobuie duszno i parno, a oni w
czapkach, zamotani szalikami i jeszcze mają pretensję jak ktoś w
autobusie uchyli okno "bo zawieje"

zaczepiacz - siada obok ciebie i zaczyna rozmowę, pretekstem może być
książka lub gazeta, którą akurat czytasz (zresztą każdy pretekst jest
dobry). Koniecznie musi cię poinformować, co sądzi na temat rządu,
prezydenta, Żydów, masonów, Kościoła, księży itd. Uwaga! gatunek ten
występuje także w pociągach - w tym środowisku może być śmiertelnie
groźny, zwłaszcza na dłuższych trasach w zatłoczonych składach, gdzie
nie mamy możliwości zmiany miejsca.

konsument - wsiada do autobusu z zapiekanką lub kebabem i już po chwili
w całym pojeździe śmierdzi tym smakołykiem... fuj! Zwłaszcza uciążliwy,
kiedy jedzie się do domu na obiad i już czuć głód...

pociagacz nosowy- stoi taki i siapie nosem az sie czlowiekowi niedobrze
robi. chyba zaczne z pudelkiem chusteczek jezdzic i bede je rozdawac...

meloman - nie wiedzieć czemu, z reguły występuje w godzinach szczytu,
kiedy nie bardzo można zmienić miejsce (stojące, oczywiście).
Walkman/discman nastawiony na pełny regulator, najczęściej dance/techno,
choć zdarza się też rock. Słowa piosenek słychać wyraźnie w promieniu co
najmniej kilku metrów.

ryzykant - wsiada do pojazdu z 'czystym' biletem jednorazowym, zajmuje
strategiczną pozycję przy kasowniku i czeka na ewentualne pojawienie się
kanara (a umie go wywęszyć bezbłędnie, nawet mimo pozornego braku zainteresowania współpasażerami). Wtedy natychmiast doskakuje do
kasownika i płaci za przejazd.

handlowiec z Jarmarku Europa - posiada dwie OLBRZYMIE siaty (wielkości
małych pralek) wypełnione Bóg wie czym. Natychmiast po wejściu zaczyna
krążyć w poszukiwaniu wolnych siedzeń. Jeśli miejsca nie znajdzie,
stawia siaty gdzieś pośrodku przejścia, co skutecznie uniemożliwia innym
pasażerom wsiadanie lub wysiadanie. Popularny o każdej porze.

"I am the king of the world!!!" - wyrostek lat około 15-stu, z reguły
wytępuje w kilkuosobowych grupach. Okupuje koło (nie wiem, czy termin
jest ogólnopolski, więc już służę wyjaśnieniem: koło to środek
przegubowego autobusu), wspinając się przy tym na poręcz, żeby usiąść
jakiś metr wyżej od innych pasażerów. Wtedy zaczyna pluć, kląć, itd.
Rozmowie, którą prowadzi z kolegami, przysłuchuje się - chcąc nie chcąc-
cały autobus (nie licząc, siłą rzeczy, melomanów )

"ropniak" Są to osobnicy płci obojga, wiek nie gra roli, choć przeważa
poprodukcyjny. Zawisają nad siedzącym i kolebią się lub napierają ciałem
ew. bagażem podręcznym - do skutku. Opornym grożą książeczką inwalidzką.
Na przepuszczenie w drzwiach, ustąpienie miejsca nigdy nie reaguję
słowem "dziękuję". Lubią sobie na żydokomunę, młodzież i złodziejstwo
ponarzekać.

zywy odświeżacz powietrza, który ćmi papierosa dopóki nie odezwie się
dzwonek, obwieszczający odjazd pojazdu. Wtedy Jaracz ostatni raz zaciąga
się, wsiada, a po wejściu do pojazdu wypuszcza z ust cały dym na
współpasażerów. Cudowne.

oknofob (albo "na wylocie") - Charakteryzuje go lęk przed miejscem przy
oknie. Jeżeli są dwa ostatnie miejsca siedzące, to zajmuje to przy
przejściu, a ostatnią osobę która może siąść przepuszcza (ledwie
wstając) pod okno. Oczywiście przesunięcie się pod okno samemu i
ustąpienie miejsca swojeko wykluczone.

wyjce pospolite - osobniki w wieku niedojrzałym, drące japę "mamaaaaaa, ja chcem usiąść!!!" albo inne teksty.

"cap gapowy"- kloszard podróżujący bez biletu. Tam gdzie usiądzie nawet
w godzinach szczytu wokół znajdują się wolne miejsca. W zależności od
nasycenia kloszarda wolny obszar może dochodzić nawet do kilku rzędów.

kaskader - osobnik w stanie wskazujacym na spozycie. Drzemiacy. Spadajacy z ogromnym hukiem na podloge na zakretach.

pijaczki - siedzi toto i podrywa panienki

przesiadacze: dostaje taki amoku widząc parę wolnych siedzeń.
natychmiast przesiada się na inne, po czym dochodzi do wniosku, że to
naprzeciwko będzie lepsze... i tak co przystanek [patrz "Dzień świra" -
genialnie uchwycone]

humoryści - ludzie którzy występują w grupach, opowiadają sobie kawały
albo śmieszne historyjki, tak że skutecznie uprzyjemniają jazdę reszcie
pasażerów, mało takich.

LOST IN SPACE:
podtyp 1: staje na przystanku, blokując wejście i wyjście i do wnętrza
pojazdu wrzeszczy "Czy dojadę tym na dworzec?" Jakby nie mógł, cymbał,
zapytać ludzi na przystanku albo sprawdzić na rozkładzie.
podtyp 2: wsiądzie taka lebioda, czasem przejedzie przystanek i nagle z
głupa pyta "A to jest 129? Nie?" I tu zaczyna się akcja odwrotu, podczas
której piąta część pasażerów zostaj wypchnięta przez ww. osobnika.

ROZCZAROWANY FILHARMONIK:
(Kategoria popularna w C.K.Krakowie) Osobnik, zwykle Rom, grający na
cymbałach (tym razem chodzi o instrument), akordeonie, gitarze i
oczekujący od wkurzonych współpasażerów datków finansowych, które ci
ochoczo przekazują, aby się pozbyć natręta.

TROSKLIWA MAMA:
Również Cyganka. Prosi o sponsoring mleka i ubrań dla dziecka, ktore
nosi na rękach. Widziałem kiedyś, jak jakaś kobieta wyciągnęła z siatki
z zakupami Łaciate w kartonie. Cyganka zignorowała ten podarek. Albo
miało nieodpowiednią zawartość tłuszczu, albo rzeczywisty beneficjent
zbiórki - gruby Cygan, obwieszony złotem - nie lubi mleka, bo ciężko je
zmyć, jak się rozleje na tapicerkę BMW.

MELANCHOLIK:
Niegdyś tępy działacz i morderca, dziś dziad, który opowiada, jak to
dobrze było za komuny, kiedy autobusy jeździły punktualnie, a młodzi
ludzie ustępowali starszym (pewnie nosił na wierzchu legityację UB)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snowdrop
Sztuka



Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: cieszyn

PostWysłany: Pią 20:39, 20 Cze 2008    Temat postu:

ja bywam wielbłądem Very Happy ale wchodzę zawsze podwójnymi drzwiami Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga
Sztuka



Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 20:43, 20 Cze 2008    Temat postu:

" zaczepiacz - siada obok ciebie i zaczyna rozmowę, pretekstem może być
książka lub gazeta, którą akurat czytasz (zresztą każdy pretekst jest
dobry). Koniecznie musi cię poinformować, co sądzi na temat rządu,
prezydenta, Żydów, masonów, Kościoła, księży itd. Uwaga! gatunek ten
występuje także w pociągach - w tym środowisku może być śmiertelnie
groźny, zwłaszcza na dłuższych trasach w zatłoczonych składach, gdzie
nie mamy możliwości zmiany miejsca. "

mnie tacy lubią. Tyle że rozmawiają na tematy religijne i zazwyczaj szukają żony. Brrr.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda
SztukGaduła



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wisła

PostWysłany: Pią 22:15, 20 Cze 2008    Temat postu:

ja raczej jestem przyspawańcem i przeciwieństwem oknofoba Razz jak tylko się zwalnia, to się przesuwam Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sztuka Ogrodowa AR Strona Główna -> Hyde-parK Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island